Inne 30 May 04:54 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (30 maja)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 30 maja. (J 6, 51ab) Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

Pierwsze czytanie:

 

(Wj 24, 3-8)
Mojżesz wrócił z góry Synaj i obwieścił ludowi wszystkie słowa Pana i wszystkie Jego polecenia. Wtedy cały lud odpowiedział jednogłośnie: "Wszystkie słowa, jakie powiedział Pan, wypełnimy" Spisał więc Mojżesz wszystkie słowa Pana. Nazajutrz wcześnie rano zbudował ołtarz u stóp góry i postawił dwanaście stel, stosownie do liczby dwunastu szczepów Izraela. Potem polecił młodzieńcom izraelskim złożyć Panu ofiarę całopalną i ofiarę biesiadną z cielców. Mojżesz zaś wziął połowę krwi i wlał ją do czar, a drugą połową krwi skropił ołtarz. Wtedy wziął Księgę Przymierza i czytał ją głośno ludowi. I oświadczyli: "Wszystko, co powiedział Pan, uczynimy i będziemy posłuszni". Mojżesz wziął krew i pokropił nią lud, mówiąc: "Oto krew przymierza, które Pan zawarł z wami na podstawie wszystkich tych słów".

Psalm:

 

(Ps 116B (115), 12-13. 15 i 16bc. 17-18)
REFREN: Kielich zbawienia wzniosę w imię Pana

Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.

Cenna jest w oczach Pana
śmierć Jego wyznawców.
Jestem Twym sługą, synem Twojej służebnicy,
Ty rozerwałeś moje kajdany.

Tobie złożę ofiarę pochwalną
i wezwę imienia Pana.
Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.

Drugie czytanie:

(Hbr 9, 11-15)
Bracia: Chrystus, zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, przez wyższy i doskonalszy, i nie ręką – to jest nie na tym świecie – uczyniony przybytek, ani nie przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego i osiągnął wieczne odkupienie. Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, to o ile bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu. I dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy.

Aklamacja (J 6, 51ab)
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

Ewangelia:

 (Mk 14, 12-16. 22-26)
W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, zapytali Jezusa Jego uczniowie: "Gdzie chcesz, żebyśmy przygotowali Ci spożywanie Paschy?" I posłał dwóch spośród swoich uczniów z tym poleceniem: "Idźcie do miasta, a spotka was człowiek niosący dzban wody. Idźcie za nim i tam, gdzie wejdzie, powiedzcie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: Gdzie jest dla Mnie izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? On wskaże wam na górze salę dużą, usłaną i gotową. Tam przygotujecie dla nas". Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta, a tam znaleźli wszystko, tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę. A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im, mówiąc: "Bierzcie, to jest Ciało moje". Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: "To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił napoju z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić będę go nowy w królestwie Bożym". Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Przymierze zawarte między Bogiem a ludem z udziałem Mojżesza jest zapowiedzią wiecznego i ostatecznego przymierza, które zostanie zawarte na Golgocie. Krew wylana na ołtarz i użyta do pokropienia ludzi przywołuje na myśl krew Chrystusa, spływającą po krzyżu i tryskającą z Jego boku. Lud przyjął Słowo Boga i obiecał, że będzie Mu posłuszny, że wypełni Jego polecenia. Tak się jednak nie stało i potrzebne było kolejne przymierze. To ostatnie, zawarte w Chrystusie, było najdoskonalsze i najpełniejsze.
A jak my traktujemy słowa Pana? Jak wypełniamy Jego wolę? Co sprawia nam największe trudności w byciu posłusznym Jego nauce? Lud zgromadzony pod Synajem jednogłośnie opowiedział się za Bogiem. A jak wygląda to w naszym życiu? Czy nasza pamięć, wola, rozum i uczucia są jednogłośne? Przyjrzyjmy się dziś naszym deklaracjom i obietnicom, które kiedykolwiek składaliśmy Bogu. On zawsze dotrzymuje swego słowa, a my? Odpowiedzmy wiernością na Jego wierność i łaskę.

 

Komentarz do psalmu

Psalmista dziękuje Bogu za otrzymane dobra. W jego pytaniu widać świadomość przeogromnego obradowania, za które nie da się odpłacić inaczej, niż ofiarą pochwalną. Jest ona zapowiedzią Eucharystii. Wzniesiony kielich i ofiara z życia przywołują nam na myśl to wszystko, czego Jezus dokonał w Wieczerniku i na Golgocie. Korzystajmy z tego daru, który nam pozostawił, jak najczęściej.

 

Komentarz do drugiego czytania

Autor listu zaznacza, że Chrystus przez to, co uczynił, sam stał się kapłanem, ofiarą i przybytkiem. On jest pośrednikiem Nowego Przymierza, nowym Mojżeszem, który złożył Bogu najdoskonalszą ofiarę. Jego Przenajdroższa Krew ma moc nas oczyścić, uświęcić, uzdrowić i umocnić. On swoją śmiercią zwyciężył naszą śmierć i dał nam życie wieczne. To, czego dokonał dla odkupienia ludzi, zawsze pozostanie dla nas tajemnicą, której nigdy do końca nie zgłębimy. Ona nas przerasta, jest zbyt trudna do pojęcia; oto śmierć przyniosła życie, cierpienie zaowocowało uzdrowieniem, a męka przyczyniła się do ocalenia. Dzieło zbawienia wymagało przelania Krwi Jezusa Chrystusa i wydania Jego Ciała. Dokonało się w wielkim cierpieniu, bólu, ale też w miłości i poświęceniu Zbawiciela.
Dziękujmy Mu za to, że ofiarował za nas samego siebie. Składajmy dziękczynienie za Jego Ciało i Krew, którymi nas posila, za tajemnicę Eucharystii, w której chce przemieniać nas w siebie. Uklęknijmy dziś z wiarą i w skupieniu oddajmy cześć Jezusowi, jako kapłanowi i barankowi. Niech widok białej i kruchej Hostii dotknie naszego twardego i grzesznego serca, niech je nawróci ku Chrystusowi i pobudzi do życia.

 

Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza Ewangelia mówi nam o ustanowieniu Eucharystii. Uroczystą wieczerzę poprzedziło przygotowanie sali. Czekała na Jezusa gotowa i usłana. Czy to nie jest wskazówka dla nas? Wieczernikiem powinna być dusza każdego z nas. Ma być duża, czyli szeroka i otwarta na przychodzącego Chrystusa. Gotowa, czyli czysta i uporządkowana. Usłana, czyli przygotowana na tego najważniejszego jej Gościa.
Chleb i wino były stałym elementem wieczerzy paschalnej. Podobnie rzecz miała się z odmówieniem błogosławieństwa na tymi darami. Nowością były słowa ustanowienia Eucharystii. Od tamtego wieczoru konsekrowany chleb stawał się Ciałem Chrystusa a konsekrowane wino Jego Krwią. Oto prawdziwa i wielka tajemnica naszej wiary, którą trudno pojąć i nam i aniołom. Oto Boże Ciało, wydane za nas. Oto Boska Krew za nas przelana. Oto dary, dane nam za darmo, z miłości i miłosierdzia. Otrzymaliśmy je w dwóch celach – do spożywania i adoracji. One karmią nasze serca i oczy. Są bezcenne, ale też ciągle przez nas niedoceniane. Podziękujmy dziś Jezusowi za to, że chce przychodzić do naszej duszy, że czeka na nas w tabernakulach wszystkich kościołów świata, że swoim Ciałem i Krwią pragnie zaspokoić wszystkie nasze głody i pragnienia. Niech dzisiejsza uroczystość natchnie nas do uwielbienia i hołdu Chrystusowi, który ukochał nas do końca i obdarował samym sobą.

Komentarze zostały przygotowane przez Agnieszkę Wawryniuk

źródło: mateusz.pl

  (J 6, 51ab)
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

Módlmy się.

(Ps 116B (115), 12-13)
Kielich zbawienia wzniosę w imię Pana

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor