Inne 13 Apr 2022 | Redaktor
Ewangelia na dziś (13.04)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 13 kwietnia. Witaj nasz Królu i Zbawicielu, Ty sam zlitowałeś się nad grzesznymi.

Pierwsze czytanie:

 (Iz 50,4-9a)
Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą strudzonemu, przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył Mi ucho, a Ja się nie oparłem ani się cofnąłem. Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym Mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. Pan Bóg Mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam. Blisko jest Ten, który Mnie uniewinni. Kto się odważy toczyć spór ze Mną? Wystąpmy razem! Kto jest moim oskarżycielem? Niech się zbliży do Mnie! Oto Pan Bóg Mnie wspomaga. Któż Mnie potępi?

Psalm:

(Ps 69,8-10.21-22.31.33-34)
REFREN: W Twej dobroci wysłuchaj mnie, Panie

Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie,
hańba twarz mi okrywa.
Dla braci moich stałem się obcym,
i cudzoziemcem dla synów mej matki.

Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera
i spadły na mnie obelgi złorzeczących Tobie.
Hańba złamała me serce i sił mi zabrakło,
czekałem na współczucie, lecz nikt się nie zjawił,
i na pocieszycieli, lecz ich nie znalazłem.

Domieszali trucizny do mego pokarmu,
a gdy byłem spragniony, poili mnie octem.
Pieśnią chcę chwalić imię Boga
i wielbić Go z dziękczynieniem.

Patrzcie i cieszcie się, ubodzy,
niech ożyje serce szukających Boga.
Bo Pan wysłuchuje biednych
i swoimi więźniami nie gardzi.

Aklamacja
Witaj nasz Królu i Zbawicielu, Ty sam zlitowałeś się nad grzesznymi.

Ewangelia:

 (Mt 26,14-25)
Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam. A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać. W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia? On odrzekł: Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie mu: Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę z moimi uczniami. Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę. Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu . A gdy jedli, rzekł: Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi. Bardzo tym zasmuceni zaczęli pytać jeden przez drugiego: Chyba nie ja, Panie? On zaś odpowiedział: Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził. Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: Czy nie ja, Rabbi? Odpowiedział mu: Tak jest, ty.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania

W Wielkim Tygodniu czytamy w liturgii Pieśni Sługi Jahwe z Księgi Proroka Izajasza. Z dzisiejszej pieśni dowiadujemy się, że Sługa posiada pewien szczególny dar: regularnie wsłuchuje się w słowo Boże, dzięki czemu zna wolę Bożą. Ten dar został opisany w pięknym obrazie budzenia ucha ze snu każdego poranka. Obraz budzenia ucha ze snu, pokazujący jak bardzo Sługa jest zjednoczony z Bogiem, ma w sobie coś z idylli. Ale idylla się kończy i przychodzi moment, kiedy posłuszeństwo słowu ściąga na Sługę wrogość i prześladowanie. Musi On przejść przez cierpienie i poniżenie. Sługa jednak nie buntuje się, ani nie ucieka. Wchodzi w cierpienie, mając świadomość, że jest to cena za wierność woli Bożej. Proroctwo o Słudze Jahwe wypełniło się całkowicie w życiu Pana Jezusa. On również musiał wypić gorzki kielich cierpienia przygotowany Mu przez wrogie siły. Źródłem sprzeciwu wypełnienia się Bożego planu zbawienia jest zawsze wróg naszego zbawienia – szatan. Chciał on stanąć na drodze Jezusa, zmusić Go do milczenia. Zniszczyć Go. Ale jego działanie przyniosło skutek odwrotny. Męka Jezusa okazała się zbawienna dla nas. „Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!”.

 

Komentarz do psalmu

Psalm responsoryjny tak szczegółowo oddaje atmosferę męki Pańskiej, że możemy nazwać go psalmem pasyjnym. Począwszy od wskrzeszenia Łazarza, a szczególnie po triumfalnym wejściu Jezusa do Jerozolimy i wypędzeniu przekupniów ze świątyni w Niedzielę Palmową atmosfera wrogiego spisku przeciw Niemu staje się coraz bardziej napięta. Jezus ma świadomość tego, co się dzieje. Być może w Jego modlitwach w owe trudne dni brzmiały słowa również i tego psalmu. Natomiast z całą pewnością pomógł on apostołom już po zmartwychwstaniu Chrystusa zrozumieć sens męki Pańskiej. Mówi o tym święty Jan, opisując wypędzenie przekupniów: „Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie mnie” (J 2, 17). To właśnie dzięki wnikliwemu czytaniu słowa Bożego zrozumieją oni, że męka i śmierć Mesjasza nie była przegraną, ale była niezbędną ofiarą za grzechy ludzkości. Niech nam słowo Boże pomaga zrozumieć sens tego, co dzieje się w naszym życiu i w świecie.

 

Komentarz do Ewangelii

Zdrada Judasza to jeden z najbardziej tragicznych momentów Męki Pańskiej. Przyczyny tej zdrady od wieków poruszają wyobraźnię teologów i pisarzy. Jak to było możliwe, że człowiek tak bliski Jezusowi mógł dopuścić się takiej podłości? O dziwo, nie powstrzymało go nawet zdemaskowanie jego planów. Pan Jezus na jego pytanie: „Czyżbym ja, Rabbi?” odpowiada wyraźnie: „Tak, ty”. Zwyczajny człowiek w takich chwilach jest w stanie przemyśleć swoje błędne decyzje. Judasz był jednak zaślepiony swoim planem. Co do przypuszczalnych tajemnic jego duszy, to sprawa wydaje się dosyć prosta. Ewangelista Jan mówi, że Judasz był złodziejem (J 12, 6). Może nas dziwić, jak to się stało, że złodziej został „skarbnikiem” wspólnoty apostołów. To jest bardzo proste. Ten, kto lubi pieniądze, zrobi wszystko, aby być jak najbliżej ich źródła. Wielki francuski malarz, Philippe de Champaigne, na swoim obrazie „Ostatnia wieczerza” przedstawił Judasza w wyszukanych, drogich sandałach. W pewnym momencie pieniądze przesłoniły Judaszowi inne wartości. Przestały liczyć się przykazania, przyjaźnie, inni ludzie, a zaczął liczyć się tylko zysk. W końcu przestał liczyć się również Mistrz, który prawdopodobnie w jakimś momencie zachwycił Judasza, skoro on za Nim poszedł. Judasz może być dla nas dobrym przykładem tego, żebyśmy uważali na przywiązania i nie wpadli w pułapkę materializmu, ambicji, czy przyjemności.

Komentarze zostały przygotowane przez o. Dariusza Pielaka SVD

źródło: mateusz.pl

Witaj nasz Królu i Zbawicielu, Ty sam zlitowałeś się nad grzesznymi.

Módlmy się.

 Jezu Chryste nasz Zbawicielu i Panie Tobie chwała na wieki. Amen  

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor