Inne 12 Apr 2022 | Redaktor
Ewangelia na dziś (12.04)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 12 kwietnia. Witaj, nasz Królu, posłuszny woli Ojca, jak cichego baranka na zabicie zaprowadzono Ciebie na ukrzyżowanie. Ewangelia:

Pierwsze czytanie:

 (Iz 49,1-6)
Posłuchajcie mnie, wyspy; ludy najdalsze, uważajcie: Pan mnie powołał już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię. Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki Mnie ukrył. Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie. I rzekł mi: Tyś Sługą moim, Izraelu, w tobie się rozsławię. Ja zaś mówiłem: Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły. Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego. Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą. A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego Sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu Izraela. A mówił: To zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela! Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi.

Psalm:

(Ps 71,1-6.15.17)
REFREN: Będę wysławiał Twoją sprawiedliwość.

W Tobie, Panie, ucieczka moja,
niech wstydu nie zaznam na wieki.
Wyzwól mnie i ratuj w Twej sprawiedliwości,
nakłoń ku mnie swe ucho i ześlij ocalenie.

Bądź dla mnie skałą schronienia
i zamkiem warownym, aby mnie ocalić,
bo Ty jesteś moją opoką i twierdzą,
Boże mój, wyrwij mnie z rąk niegodziwca.

Bo Ty, mój Boże, jesteś moją nadzieją,
Panie, Tobie ufam od lat młodości.
Ty byłeś moją podporą od dnia narodzin,
od łona matki moim opiekunem.

Moje usta będą głosiły Twoją sprawiedliwość
i przez cały dzień Twoją pomoc,
bo nawet nie znam jej miary.
Boże, Ty mnie uczyłeś od mojej młodości
i do tej chwili głoszę Twoje cuda.

 

Aklamacja
Witaj, nasz Królu, posłuszny woli Ojca, jak cichego baranka na zabicie zaprowadzono Ciebie na ukrzyżowanie.

Ewangelia:

 (J 13,21-33.36-38)
Jezus w czasie wieczerzy z uczniami swoimi doznał głębokiego wzruszenia i tak oświadczył: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeden z was Mnie zdradzi. Spoglądali uczniowie jeden na drugiego niepewni, o kim mówi. Jeden z uczniów Jego - ten, którego Jezus miłował - spoczywał na Jego piersi. Jemu to dał znak Szymon Piotr i rzekł do niego: Kto to jest? O kim mówi? Ten oparł się zaraz na piersi Jezusa i rzekł do Niego: Panie, kto to jest? Jezus odparł: To ten, dla którego umaczam kawałek /chleba/, i podam mu Umoczywszy więc kawałek /chleba/, wziął i podał Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty A po spożyciu kawałka /chleba/ wszedł w niego szatan. Jezus zaś rzekł do niego: Co chcesz czynić, czyń prędzej. Nikt jednak z biesiadników nie rozumiał, dlaczego mu to powiedział. Ponieważ Judasz miał pieczę nad trzosem, niektórzy sądzili, że Jezus powiedział do niego: Zakup, czego nam potrzeba na święto, albo żeby dał coś ubogim. A on po spożyciu kawałka /chleba/ zaraz wyszedł. A była noc. Po jego wyjściu rzekł Jezus: Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale - jak to żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię - dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie. Rzekł do Niego Szymon Piotr: Panie, dokąd idziesz? Odpowiedział mu Jezus: Dokąd Ja idę, ty teraz za Mną pójść nie możesz, ale później pójdziesz. Powiedział Mu Piotr: Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? życie moje oddam za Ciebie. Odpowiedział Jezus: życie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania

Prorok Izajasz w drugiej Pieśni Sługi Jahwe już pięć wieków przed narodzinami Mesjasza prorokuje o szczegółach Jego misji. Dowiadujemy się z niej o szczególnym wybraniu Sługi. Do swojej misji został On powołany już „od łona swojej matki”. Jednocześnie został w sposób szczególny przygotowany. Jego usta są „ostrym mieczem”, co przypomina obraz z księgi Apokalipsy, gdzie o Synu Bożym, Słowie Boga, mówi się, że „z Jego ust wychodzi miecz, by nim uderzyć narody”.
Dopiero co była Niedziela Palmowa i wydaje się, że te proroctwa wypełnią się i nastąpi triumf królestwa mesjańskiego. To mylne wrażenie. Słusznie mówi Sługa Jahwe: „Próżno się trudziłem, na darmo zużyłem moje siły”. Już w Wielki Piątek Jezus będzie umierał na krzyżu, opuszczony przez tłumy. Będą z Nim tylko: wierna Matką, Jej kuzynka, i dwoje uczniów: Jan i Magdalena. Czy Boże wybranie i przygotowanie okazały się daremne? O nie! Ilu to wielkich ludzi Kościoła umierało w samotności i niezrozumieniu! A przecież dali początek szkołom życia duchowego. Prawa Boże niewiele mają wspólnego z żyjącym tylko obecną chwilą światem. Prawda Boża jest cierpliwa i zawsze objawia się światu we właściwym czasie, choćby nawet osoba, przez którą ta prawda przyszła na ten świat, już dawno była w domu Ojca.

 

Komentarz do psalmu

Jaki jest sekret powodzenia psalmów? Dlaczego pomimo tego, że od ich napisania minęło niekiedy już trzy tysiące lat, to dla kolejnych pokoleń ludzi wierzących są one ciągle źródłem modlitewnego natchnienia? Dzieje się tak dlatego, że psalmy napisało samo życie. Ich słowa przesiąknięte są wszystkimi ludzkimi emocjami, które zrodziły się w najróżniejszych życiowych sytuacjach dobrych i złych: radości, wdzięczności, lęku, zagrożenia, poniżenia, i wielu innych.
Autor dzisiejszego psalmu responsoryjnego znalazł się w trudnym położeniu. Wpadł w ręce człowieka niegodziwego. Narażało go to z pewnością na straty materialne i moralne. Jednak nie koncentruje się on na swoich cierpieniach, lecz w swojej modlitwie podkreśla w różnych obrazach pomoc i obronę ze strony Boga. Bóg dla niego jest „skałą schronienia”, „zamkiem warownym”, „opoką i twierdzą”.
Ten właśnie pełen ufności psalm przedkłada nam liturgia w Wielkim Tygodniu, kiedy to ludzka zdrada i niegodziwość otoczą Jezusa. Uciekajmy się do modlitwy tym psalmem w trudnych chwilach również i my.

 

Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza Ewangelia wybiega naprzód i opowiada, co wydarzyło się w Wielki Czwartek. To są ostatnie chwile, kiedy wspólnota Jezusa i apostołów może cieszyć się normalnym życiem. Za chwilę jednak Judasz uda się do arcykapłanów, żeby zdradzić, gdzie nocą będzie przebywał Jezus. Tej samej nocy Piotr uczyni coś, do czego nie uważał się zdolny – zaprze się swojego Mistrza. Przychodzi ta chwila krytyczna, o której starzec Symeon trzydzieści trzy lata wcześniej powiedział Maryi: „A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu” (Łk 2, 35). W godzinę męki i śmierci Chrystusa rzeczywiście każdy pokazał, na ile Jezus był dla niego ważny. I można powiedzieć, że ogromna większość nie zdała egzaminu. Patrząc na ich postawę, możemy wyciągnąć przynajmniej dwa wnioski dla siebie. Po pierwsze, nie powinniśmy zbytnio dowierzać swoim siłom. Butne zapewnienia w stylu „ja nigdy bym czegoś takiego nie zrobił” mogą bowiem zostać zweryfikowane przez życie szybciej niż nam się wydaje. Dlatego bardziej niż polegać na sobie, lepiej jest trzymać się przykazań Bożych. A po drugie, jeżeli nawet zdarza nam się upadek, to w żadnym wypadku nie wolno nam pozwolić, żeby odłączył on nas od Chrystusa, i to odłączył nas na stałe. Przez grzech tracimy łaskę uświęcającą. Ale dodatkowo grzech czasami jest jak łańcuch, który trzyma nas w niewoli. Apostołowie zgrzeszyli, jednak po zmartwychwstaniu powrócili do Mistrza i wspaniale służyli Kościołowi, głosząc Ewangelię aż po krańce świata.

Komentarze zostały przygotowane przez o. Dariusza Pielaka SVD

źródło: mateusz.pl

 

Witaj, nasz Królu, posłuszny woli Ojca, jak cichego baranka na zabicie zaprowadzono Ciebie na ukrzyżowanie.

Módlmy się.

"Powiedział Mu Piotr: Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? życie moje oddam za Ciebie. Odpowiedział Jezus: życie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz." Amen

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor