Bydgoscy pielgrzymi dotarli na Jasną Górę! Wzruszenie, grochówka i... pies przewodnik pod cudownym obrazem

fot. Facebook / Grzegorz Dudziński
Po dziesięciu dniach wędrówki, pokonaniu setek kilometrów i setek modlitw, Piesza Pielgrzymka Diecezji Bydgoskiej stanęła dziś u stóp Jasnej Góry. Były łzy wzruszenia, wspólna modlitwa, a nawet pies przewodnik, który zadziwił uczestników pielgrzymki swoją obecnością pod cudownym obrazem.
Inne z kategorii
Biskup Jan Tyrawa rozpoczyna cykl wykładów na Katolickiej Bydgoszczy. Premiera już jutro wieczorem!
Biskup w cierniowej mitrze. Bł. Michał Kozal – męczennik, który nie zdradził sumienia
Dziesięć dni drogi, jedno serce – dla Maryi
Dwudziesty pierwszy raz pielgrzymi z diecezji bydgoskiej wyruszyli na Jasną Górę. Tegoroczna wędrówka trwała dziesięć dni, a ostatnie 36 kilometrów przyniosło nie tylko zmęczenie, ale i ogrom radości. – Za nami czas próby, modlitwy i wielkiej wspólnoty – mówili pielgrzymi na finiszu.
Na trasie nie zabrakło również niespodzianek. W Kuźnicy Brzeźnickiej na strudzonych pielgrzymów czekała gorąca grochówka serwowana przez kuchnię „Tygodnika Katolickiego Niedziela”. Bp Krzysztof Włodarczyk spotkał się z grupą zarówno tam, jak i w Ostrowach nad Okszą.
„Akumulatory naładowane!” – niezwykłe świadectwo
Szczególnym głosem okazał się wpis Grzegorza Dudzińskiego, który na Facebooku podzielił się swoim doświadczeniem. Choć dołączył do pielgrzymki tylko na ostatni dzień, przeżył chwile, które zapamięta na długo.
– Ledwo wszedłem o 6 rano do szkoły w Kamyku, a już ktoś zaciągnął mnie na śniadanie. Potem kilka osób chciało mnie prowadzić w trakcie drogi. Ostatecznie moją przewodniczką została Małgosia. Była bardzo uważna, ostrzegała przed każdą nierównością. Bardzo ci dziękuję, Małgosiu! – pisał poruszony uczestnik.
Niezwykłym towarzyszem był też jego pies przewodnik, Ramen, który pod samą Jasną Górą „przejął dowodzenie”. – Mój pies za cholerę nie mógł zrozumieć, o co chodzi z tym tradycyjnym leżeniem krzyżem. Myślał, że ja się wygłupiam! – relacjonował z humorem Dudziński.
Szczególnie wzruszające okazały się słowa jednego z ojców paulinów, który tuż przed cudownym obrazem zachęcał, by osoby niepełnosprawne podeszły jak najbliżej, wraz ze swoimi przewodnikami. – Piękne, czasy jednak się zmieniają! – podkreślał autor wpisu, dodając, że młodzi ludzie, którzy przeważali w pielgrzymce, co chwila oferowali pomoc. – Jeśli mamy takich młodych, jestem spokojny o Polskę!
Przed obrazem: modlitwa, rozważania i Apel Jasnogórski
Dziś o godz. 12.30 w Kaplicy Cudownego Obrazu odprawiona została Msza Święta, o godz. 18.00 zaplanowano Drogę Krzyżową, a o 21.00 Apel Jasnogórski, podczas którego rozważania prowadzi bp Krzysztof Włodarczyk.
Pielgrzymi wracają do domów z bagażem niezapomnianych przeżyć, a dla wielu z nich to nie koniec, lecz początek – nowego etapu duchowej drogi.