Wydarzenia 16 Apr 2016 | Redaktor
Chrzest Polski – fakty i mity (wykład)

Wczoraj (15 kwietnia) w bydgoskim WSD rozpoczęły się diecezjalne obchody rocznicy chrztu Polski. Otworzył je wykład prof. Aleksandra Jankowskiego zatytułowany „Chrzest Polski – fakty i interpretacje w ujęciu historyka sztuki”.

– Chciałbym zaprosić państwa w podróż w początki państwowości Polski – rozpoczął swoje wystąpienie prof. Jankowski. Wokół tych początków powstała, jak to ujął, „słowiańsko-piastowska mitologia” – zwłaszcza historiozofia XIX wieku przywiązała się do bajecznej wizji dziejów Słowian. Powszechne było m.in. hipoteza o ich nadwiślańskim pochodzeniu, obecnie odrzucana. – Słowianie przybyli z terenów naddnieprzańskich, nad Wisłą osiedlili się w pierwszej poł. VI wieku, zajmując grody dotychczasowego osadnictwa – wcześniej z nieznanych powodów opuszczone – wyjaśnił prof. Jankowski – zmianę w ich stylu życia przyniósł dopiero l. 40. X wieku, kiedy dotychczasowe struktury życiowe zostały zniszczone. Rządy objął wówczas Mieszko.

Co wiemy o Mieszku i Dąbrówce?
Chrztu Mieszka nie odnotowuje żadne źródła z X wieku – mówił profesor – wspomina o nim dopiero „Kronika Thietmara” (pisana w l. 1012–1018 r.). Wzmianki o Mieszku odnajdujemy także u żydowskiego podróżnika, Ibrahima ibn Jakuba, natomiast w niemieckiej „Kronice Widukinda” (Widukind: ur. ok. 925 – zm. po 973) polski władca pojawia się jedynie na marginesie, w związku z opisem najazdów grafa Wichmanna na tereny pozostające pod piastowską władzą – dowiadujemy się między innymi, że margrabia zabił brata Mieszka, sam także jednak odniósł rany.

Widukind wspomina o 3 najazdach na tereny Mieszkowego dziedzictwa – w czasie trzeciego z nich książę jest już jednak „przyjacielem cesarza„, co wskazuje na istniejący między nimi stosunek lenny – nie mógłby on zaistnieć, gdyby Mieszko nie był już wówczas chrześcijaninem.

Z czasem, wedle określenia profesora, historycy zaczęli „spekulować o solidarności słowiańskiej „Decyzję Mieszka o poślubieniu Dobrawy interpretowano jako reakcję na zagrożenie ze strony niemieckiej po przegranej z Wichmannem (przyczyną miało być także niepowodzenie w walce z Wieletami). Rzekomo właśnie to skłoniło Mieszka do szukania sojuszu z Czechami, a sojusz ten miało potwierdzić małżeństwo z Dąbrówką Przemyślidką, córką Bolesława I Srogiego. (Choć Thietmar błędnie uznaje ją za siostrę czeskiego władcy: „znakomity książę Polan w czeskiej krainie pojął za żoną szlachetną siostrę Bolesława Starszego [...]”).

Roczną datę chrztu odnotowują późniejsze, polskie źródła: w „Roczniku świętokrzyskim” (1119–22) wskazany zostaje rok 967. Ostatecznie uznaje się, że właściwe daty podaje „Rocznik kapituły krakowskiej”, zgodnie z którym w 965 r. zostało Mieszko poślubił Dąbrówkę, a w 966 r. przyjął się chrzest. W 967 natomiast rodzi się Bolesław, przyszły król Polski. Wg Thietmara to Dąbrówka doprowadziła do nawrócenia Mieszka i przyjęcia przez niego chrztu, a „w ślad za głową poszły członki”...

Wyjątkowo nieprzychylny Dąbrówce był czeski kronikarz Kosmas (XI w.) – wg niego czeska księżniczka była wdową, osobą, która już „w podeszłym wieku” zdecydowała się poślubić księcia Polan, co było jej „wielkim błędem”. – My widzimy Dąbrówkę pędzlem Matejki, jako piękną i młodą – mówił prof. Jankowski – jednak wg ówczesnych standardów, kiedy kontraktami małżeńskim wiązano już małe dziewczynki, „podeszły wiek” mógł oznaczać np. lat 30 – wyjaśnił.

Milczenie o chrzcie
Jak juz zostało wspomniane, chrztu Piasta nie odnotowują żadne źródła z X wieku. Dlaczego? – „Nieme źródła” dają pole do interpretacji – mówił profesor. Jedną z przyczyn braku odnotowania tego wydarzenia w X w. był analfabetyzm założycieli państwa polskiego. Trudniej wytłumaczyć jednak brak bulli, brak notatki w kancelarii papieskiej i cesarskiej – choć dwa pierwsze braki można próbować wyjaśnić panującym wówczas w Rzymie chaosem.

Dla niektórych brak tych wzmianek na dworach dwóch najważniejszych w świecie łacińskim osób stanowi nawet powód do spekulacji, że Mieszko jednak nie został ochrzczony. Późniejsze wydarzenia jednak przeczą takiej hipotezie. Dowodem na wielkie znaczenie chrztu Polski jest to, że państwo polskie wkrótce otrzymało biskupstwo misyjne, a także metropolię (gnieźnieńską – 1000 r.). Ochrzczone ponad 100 lat przed Polską Czechy na swoją metropolię czekały aż do XIV wieku.

Ważnym źródłem jest także „Dagome iudex” – dokument, w którym Mieszko ofiarowuje swoje państwo („państwo gnieźnieńskie”) opiece papieża, z opisanym terytorium, następnie rozszerzonym o tereny Małopolski.

Konsekwencje
Włączenie w cywilizację europejską, łacińską, prawo do inwestytury... Konsekwencje dla ludności były jednak trudne i bolesne – podkreślił prof. Jankowski. – Monogamia, nowa „dieta” – posty, nowy rytm życia oparty o Biblię – wymieniał prelegent.

Stwierdził także, że miernikiem tempa rozwoju chrześcijaństwa były monumentalne murowane budowle (zupełna nowość). Pierwsze świątynie z tzw. okresu „przedromańskiego” powstawały z fundacji panującego. Do najazdu Brzetysława z 1038 r. na terenie państwa powstało ok. 20 takich budowli, m.in. w Gnieźnie, Poznaniu. Zachowały się jedynie ich relikty. – Sztuka chrześcijańska „z importu”, służyła jako narzędzie ewangelizacji. Proces rozumienia Boga dla nas jest trudny, a jeśli uświadomimy sobie analfabetyzm naszych przodków i ich zderzenie z pogłębioną koncepcją Boga transcendentnego, opartą także o grecką filozofię, zrozumiemy, jak trudne musiało to dla nich być – mówił profesor. Proces chrystianizacji Polski zakończył się w istocie dopiero w wieku XIV.

„Misterna rekonstrukcja na cienkiej nitce hipotezy” (prof. Świechowski)
– Co wiemy o okolicznościach chrztu? Faktograficznie właściwie nic – powiedział prof. Jankowski. – Gdzie i kiedy dokładnie miał on miejsce? (Thietmar podaje, że Mieszko pojął Dobrawę za żonę „w czeskiej krainie”, a wg innych źródeł to ona pierwsza przybyła do niego). Jakie imię przybrał Mieszko na chrzcie? Kiedy ochrzczono dwór, lud? Dlaczego chrzest? Co Mieszko chciał osiągnąć? Które z konsekwencji chrztu przewidział i zakładał? Bo na pewno przyczyną nie było przeciwdziałanie niemieckiemu zagrożeniu – mówił z przekonaniem profesor. – Kto dał dyspensę Dobrawie (skoro w chwili ślubu Mieszko był jeszcze poganinem)? Co stało się z żonami i dziećmi Mieszka z czasów pogańskich? Skąd czerpał on środki na kościoły, sprzęty liturgiczne, księgi? – wyliczał następnie prelegent.

Wątpliwości nt. początków chrześcijaństwa w Polsce jest bardzo wiele, a hipotezy stawia się ostrożnie, bo niejedna już zawiodła. Brakuje nie tylko źródeł pisanych z epoki, ale też innych śladów materialnych, artefaktów: w konsekwencji najazdu Brzetysława przepadły dzieła sztuki plastycznej, zachowało się niewiele reliktów architektury, a te, które przetrwały, także bywają błędnie chronologizowane i interpretowane. Jako przykład profesor Jankowski podaje przypadek, kiedy za misę chrzcielną w jednym z reliktów świątynnych wzięto... naturalne zagłębienie w skale.

Pytań jest wciąż więcej niż odpowiedzi. – Obecna rocznica chrztu może jednak stać się inspiracją nowego programu badań, którego owoce zbierze rocznica 1100. – powiedział na zakończenie prof. Jankowski, i dodał – Ważne, by obecne obchody były dla nas okazją do refleksji.


Profesor Aleksander Jankowski jest pracownikiem Katedry Historii Kultury UKW, autorem licznych publikacji poświęconych sztuce sakralnej.

Marta Kocoń
fot. Andrzej Obiała

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor