Bydgoska piegrzymka w drodze
fot. nadesłane
W wielu polskich diecezjach z powodu panującej pandemii odwołano tegoroczne pielgrzymki. Część parafii nie zrezygnowała jednak z wędrówki na Jasną Górę i zorganizowała pielgrzymki sztafetowe. Ich uczestnicy przechodzą jednodniowe odcinki pielgrzymkowej trasy, po czym wracają do domu, a następny odcinek kolejnego dnia przemierza kolejna grupa pielgrzymów.
Inne z kategorii
Adwentowa płyta „Tęskno mi Panie” na 20-lecie Diecezji Bydgoskiej
Młodzi debatowali z biskupem i naukowcami [WIDEO]
W naszej diecezji również wielu pielgrzymów wyruszyło lub wyruszy w najbliższych dniach w drogę ku Częstochowie. Chociaż nie jest to pielgrzymka jaką znają z ubiegłych lat, nadal chętnie biorą udział w przedsięwzięciu. Codziennie w jednej grupie wędruje pięć osób, zmieniających się każdego dnia. Dla osób, które na pielgrzymki chodzą od lat, taka forma rekolekcji w drodze wiąże się z wieloma trudnościami.
Tegoroczna pielgrzymka ma zupełnie inną formę niż ta, którą pamiętamy z poprzednich lat – mówi Agata Graczyk, która w pielgrzymkach uczestniczy od wielu lat. Pierwsza rzecz, która przychodzi mi na myśl to duchowe przygotowanie. W tym roku zdecydowanie trudniej jest się skupić, wyciszyć. – podkreśla. Kiedy idziesz jedenaście dni, moment wyciszenia przychodzi sam, jest wręcz konieczny. Teraz było zupełnie inaczej.
Oprócz osobistej formacji, skupionej teraz w jednym dniu, pielgrzymi tęsknią też za poczuciem więzi, jaka kształtuje się podczas drogi między grupą. – Kto chodzi co roku, ten doskonale wie, że pielgrzymka to spotkanie z rodziną – podkreśla Agata – podczas jednodniowego pielgrzymowania brakowało mi poczucia więzi, która kształtuje się przez 11 dni w radościach i cierpieniach – dodaje. W tym roku budowanie wspólnoty pielgrzymkowej nie odbywa się poprzez przebywanie ze sobą, ale przede wszystkim w łączności modlitewnej uczestników pielgrzymki.
Bydgoska pielgrzymka ruszyła we wtorek 21 lipca, a do Częstochowy dotrze 31 lipca. Osoby, które nie wyruszyły w tym roku na trasie pielgrzymki, mogą się w nią włączyć w tzw. duchowej pielgrzymce.
Z. Płachta