Relikwie i ikona św. Ignacego jeszcze do piątku w Bydgoszczy
fot. Anna Kopeć
– W dniu św. Stanisława Kostki przybywa do naszej świątyni św. Ignacy. Różniło ich wiele: wiek, kraj pochodzenia, przebyta droga, ale najpiękniej określają ich słowa: ojciec i syn duchowny – mówił w sobotę (18 września) ojciec Bogusław Choma. W kościele jezuitów w Bydgoszczy tego dnia przywitano ikonę i relikwie św. Ignacego Loyoli, założyciela zakonu.
Inne z kategorii
Święci Młodziankowie, męczennicy - patron dnia (28 grudnia)
Św. Jan, Apostoł i Ewangelista - patron dnia (27 grudnia)
Peregrynacja relikwii i wizerunku jest częścią Roku Ignacjańskiego, ogłoszonego z okazji 500-lecia nawrócenia Loyoli. – Jest okazją do przybliżenia osoby, duchowości tego świętego, który doświadczywszy osobistego nawrócenia, zmienił nie tylko swoje życie, ale i wpłynął na historię Kościoła oraz świata – powiedział 18 września, podczas powitania relikwii w Bydgoszczy, proboszcz i superior, o. Piotr Twardecki.
Ojciec Bogusław Choma w homilii zwrócił uwagę, że święci często postrzegani są przez przymat wielkich dokonań i cudów. – Dlatego tak często wydają nam się odlegli, nierealni. Z podziwem i wzruszczeniem możemy czytać ich życiorysy, ale jakoś nie widzimy siebie w tej samej roli, Święty to na pewno postać oryginalna, niepowtarzalna, ale czy jakikolwiek człowiek jest nieoriginalny, powtarzalny? – pytał. Podkreślił, że nawet jeśli jesteśmy dalecy od ideału, możemy być święci. – Świętość to zwyczajność, święty to prawdziwy człowiek z krwi i kości i takimi świętymi są św. Ignacy i św. Stanisław – zaznaczył.
Święty Stanisław Kostka, którego święto tego dnia obchodzono, jest pierwszym polskim jezuitą – a więc duchowym synem św. Ignacego – wyniesionym na ołtarze. Zakonników dobrze poznał w Wiedniu, gdzie uczył się w prowadzonym przez nich kolegium. – Po paru latach postanowił zostać jednym z nich, mimo że nie było to łatwe, wymagało wielu wyrzeczeń – mówił o. Choma. Podkreślił, że młody Stanisław postępował zgodnie z zasadą św. Ignacego: „Ufaj Bogu tak, jakby całe powodzenie sprawy zależało wyłącznie od Niego, tak jednak dokładaj starań, jakbyś sam miał wszystko zdziałać”.
– To sprawiło, że był w stanie podjąć ten niezwykły wysiłek, by zrealizować swoje powołanie – mówił. Pragnął wstąpić do Towarzystwa Jezusowego, ojcowie nie wyrazili na to jednak zgody, przewidując sprzeciw szlachetnie urodzonych rodziców chłopca.
By uzyskać to, czego pragnął, możliwość wstąpienia do zakonu, Stanisław udał się pieszo w drogę do Augsburga, do prowincjała o. Piotra Kanizjusza. Odnalazł go dopiero w Dillingen; tam przez kilka tygodni służył na stołówce. Potem ruszył do Rzymu, gdzie rozpoczął nowicjat.
– Stanisław swoim życiem i postępowaniem wprowadził w stu procentach w życie zasadę fundamentu ignacjańskiego: „człowiek po to jest stworzony, aby Pana Boga swojego chwalić, czcić i Jemu służyć, a przez to zbawić duszę swoją”. Przyjął to nie tylko intelektem, ale przede wszystkim sercem – mówił o. Choma. – Był w duchu św. Ignacego człowiekiem wielkich pragnień: najpierw pragnął podobać się Bogu, którego kochał z całego serca (…) Wielkie pragnienia, które rodziły się w jego sercu, i które Bóg pozwalał mu realizować, doprowadziły go do świętości. Tak spełniły się słowa Stanisława, który kiedyś powiedział do swojego brata: „do wyższych rzeczy jestem stworzony i dla nich powinienem żyć”.
Ojciec podkreślił, że św. Ignacy zachęca do naśladowania go w miłości Boga. – Dziś także do nas mówi, żebyśmy nie bali się iść z Bogiem, jak on kochać, jak on służyć Bogu i braciom, byśmy nie szukali cudowności, ale w pokorze i wiernej, rzetelnej pracy realizowali swoje powołanie – mówił. – Myślę, że chciałby przypomnieć, byśmy budowali fundament życia na Bogu, na Chrystusie, właściwej wizji człowieka i świata, byśmy jak on byli ludźmi modlitwy i Kościoła.
W związku z peregrynacją ikony i relikwii przez cały tydzień w kościele pw. św. Andrzeja Boboli (plac Kościeleckich 7) odbywają się okolicznościowe wydarzenia. W niedzielę (19 września) po wszystkich Mszach św. wierni otrzymywali błogosławieństwo relikwiami, przewidziano też modlitwę uwielbienia „Jezus w centrum Bydgoszczy”. We wtorek (21 września) w oratorium odbyła się projekcja filmu fabularnego o św. Ignacym. Środa (22 września) poświęcona była szczególnie modlitwie z chorymi i za chorych. W czwartek (23 września) o godz. 18.00 odprawiona zostanie Msza święta i nabożeństwo do św. Ignacego – patrona małżeństw proszących o dar potomstwa i kobiet w ciąży – połączone z błogosławieństwem relikwiami.
Oficjalne pożegnanie relikwii nastąpi w piątek (24 września) podczas Mszy św. o godz. 16.00. O godz. 17.15 w kościele poprowadzona zostanie medytacja ignacjańska. Na sobotę (25 września) zaplanowano spotkanie osób konsekrowanych, a także rodziców i rodzin jezuitów.
Jubileuszowy Rok Ignacjański rozpoczął się 20 maja, w związku z 500-rocznicą nawrócenia św. Ignacego Loyoli. Aż do 31 lipca przyszłego roku wszystkie kościoły jezuickie mają status świątyń jubileuszowych: codziennie można w nich uzyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami (stan łaski uświęcającej, przyjęcie Komunii Świętej, modlitwa w intencjach Ojca Świętego). Odpust mogą uzyskać także osoby, które z ważnych powodów nie mogą wyjść z domu, jeśli duchowo włączą się w jubileuszowe celebracje poprzez modlitwy przed wizerunkiem św. Ignacego i ofiarowanie Bogu swoich cierpień.
Przez cały rok jezuici zapraszać będą także na okolicznościowe wydarzenia przybliżające duchowość swojego założyciela.
Peregrynującą po kraju ikonę św. Ignacego stworzył jezuita, o. Zygrfyd Kot. Święty Ignacy trzyma na niej książeczkę „Ćwiczeń duchowych” swojego autorstwa, z maksymą „Ad maiorem Dei gloriam” (łac. „Dla większej chwały Bożej). Terminarz peregrynacji relikwii i wizerunku jest dostępny na stronie jezuici.pl.
Zdjęcia: Anna Kopeć.
Więcej fotografii z powitania relikwii i ikony w galerii poniżej.