Wydarzenia 27 Apr 2016 | Redaktor
Ekologia w „Laudato si” i nauczaniu Kościoła – konferencja Episkopatu

Wczoraj w sekretariacie Episkopatu Polski miała miejsce konferencja zatytułowana „Nowoczesna energetyka i ekologia a nauczanie Papieża Franciszka – encyklika Laudato si’. W konferencji wzięli udział biskupi, naukowcy oraz przedsiębiorcy i menadżerowie.

Konferencja miała na celu przybliżyć nauczanie papieża i uwrażliwić na problemy ekologiczne. Była to okazja do wymiany wiedzy i doświadczeń, aby wypracować rozwiązania, szczególnie w energetyce, które byłyby korzystne dla ludzi i środowiska z uwzględnieniem aspektu ekonomicznego. Biskup Artur Miziński zauważył, że encyklika Laudato si’ uważana jest za nowatorską z punktu widzenia tematyki, a jeszcze bardziej języka. Dodał jednak: – Nowatorstwo, niepomniejszone żadną miarą, także było już we wcześniejszym nauczaniu Kościoła. A więc temat dotyczący ekologii, dotyczący relacji człowieka ze środowiskiem, w którym żyje, to nie jest temat absolutnie nowy, pojawiający się z encykliką papieża Franciszka.

Biskup Miziński przywołał liczne encykliki i adhortacje św. Jana Pawła II, w których przejawia się nauczanie ekologiczne. Takie odniesienie znaleźć można chociażby w encyklice Sollicitudo rei socialis: „Pierwszy wzgląd polega na konieczności lepszego uświadomienia sobie, że nie można bezkarnie używać różnego rodzaju bytów, żyjących czy nieożywionych – składników naturalnych, roślin, zwierząt – w sposób dowolny, jedynie według własnych potrzeb gospodarczych. Przeciwnie, należy brać pod uwagę naturę każdego bytu oraz ich wzajemne powiązanie w uporządkowany system, którym właśnie jest kosmos”.

Z kolei papież Benedykt XVI w encyklice Caritas in veritate napisał: „Powinniśmy jednak przyjąć jako poważny obowiązek, by nowym pokoleniom przekazać ziemię w takim stanie, aby również i one mogły godnie ją zamieszkiwać i dalej uprawiać”.

Według biskupa nakazu dbania o środowisko naturalne należy szukać już w Księdze Rodzaju: – Ta harmonia pierwotna doskonałego stworzenia została zachwiana jak wiemy przez grzech pierworodny. Człowiek nie odnalazł się w tej relacji do Boga i do środowiska, w której był w ogrodzie Eden, biorąc opis biblijny. I naruszył tę równowagę po raz pierwszy, rezygnując w jakiś sposób z piękna tego ogrodu, który otrzymał, z oferowanego przez Boga partnerstwa w relacji do Niego, a także z możliwości współpracy w harmonijnym doskonaleniu tego dzieła stworzenia. Także od samego początku ta tematyka jest obecna.

Nie dziwi potem fakt, że w roku 1979 papież Jan Paweł II ogłosił św. Franciszka z Asyżu patronem ekologów. Jego postawa, bardziej postawa niż nauczanie, myślę o św. Franciszku z Asyżu, dotyczyła tej równowagi między Stwórcą a stworzeniem: Bóg, człowiek i świat stworzony. Ta triada nie powinna być zachwiana, bo wtedy mamy problem ze stworzeniem.

Biskup Miziński odwołał się do tak promowanej przez św. Franciszka z Asyżu cnoty ubóstwa. Jest to postawa akcentująca, że człowiek nie jest właścicielem, ale dzierżawcą czy włodarzem tego dzieła, jakim jest świat.

Ksiądz prof. dr hab. Grzegorz Sokołowski wskazał, co stanowi nowość w nauczaniu papieża Franciszka: – Nauczanie na temat ekologii, środowiska, natury było obecne w Kościele, jednak nowość u Papieża Franciszka polega na tym, że on tę kwestię ekologiczną uczynił centralnym elementem swojego nauczania społecznego. Nowością jest ekologia integralna. Papież mówi właśnie, że nie tylko mamy troszczyć się o ginące gatunki, ale także troszczyć się o człowieka i to jest właśnie ta ekologia integralna. Czasami zbyt wielką uwagę przywiązujemy do troski o ginące gatunki, a zupełnie na boku pozostawiamy ludzi, którzy żyją w trudnych warunkach. Trzeba widzieć i jedno i drugie. Na to właśnie zwraca uwagę papież Franciszek mówiąc o swej ekologii integralnej. To będzie i troska o własne ciało, i troska o przestrzeń urbanistyczną, w której człowiek funkcjonuje i troska o kulturę, która też przynależy do człowieka.

Wielką rolę w realizacji zapisów zawartych w Laudato si’ mają do odegrania ludzie świeccy: – Katolicka nauka społeczna nie proponuje konkretnych rozwiązań, żeby było jasne. Papież podaje pewne zasady, pewne reguły, ale konkretne rozwiązania techniczne należą już do tych, którzy zarządzają ziemią, czy do przedsiębiorców, czy do ministrów, czy do władz. Oni powinni poszukiwać tych konkretnych rozwiązań.

Marcin Gnosiewicz (fot. KEP/YouTube.com)

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor