Z Ewangelii na każdy dzień - 7 listopad
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 7 listopada. (Mt 11,28) Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a Ja was pokrzepię.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień – 28 grudzień
Z Ewangelii na każdy dzień – 27 grudzień
Pierwsze czytanie:
(Flp 3,3-8a)
Bracia: My jesteśmy prawdziwie ludem obrzezanym, my, którzy oddajemy cześć w Duchu Bożym i chlubimy się w Chrystusie Jezusie, a nie pokładamy ufności w ciele. Chociaż ja także i w ciele mogę pokładać ufność. Jeśli ktoś inny mniema, że może ufność złożyć w ciele, to ja tym bardziej: obrzezany w ósmym dniu, z rodu Izraela, z pokolenia Beniamina, Hebrajczyk z Hebrajczyków, w stosunku do Prawa faryzeusz, co do gorliwości prześladowca Kościoła, co do sprawiedliwości legalnej stałem się bez zarzutu. Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego.
Psalm:
(Ps 105,2-3.4-5.6-7)
REFREN: Niech się weselą szukający Pana
Śpiewajcie i grajcie Mu psalmy,
rozsławiajcie wszystkie Jego cuda.
Szczyćcie się Jego świętym imieniem,
niech się weseli serce szukających Pana.
Rozważajcie o Panu i Jego potędze,
zawsze szukajcie Jego oblicza.
Pamiętajcie o cudach, które On uczynił,
o Jego znakach, o wyrokach ust Jego.
Potomkowie Abrahama, słudzy Jego,
synowie Jakuba, Jego wybrańcy. On,
Pan, jest naszym Bogiem,
Jego wyroki obejmują świat cały.
Aklamacja (Mt 11,28)
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a Ja was pokrzepię.
Ewangelia:
(Łk 15,1-10)
Zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: „Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi”. Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: „Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła". Powiadani wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta mając dziesięć drachm zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam". Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca”.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Kolejnym tematem z jakim mierzy się, piszący do swych pochodzących głównie spośród dawnych pogan uczniów, Paweł jest sprzeciw wobec pojawiających się w ówczesnym Kościele coraz to intensywniejszych głosów wzywających niepochodzących spośród Izraelitów chrześcijan do mniej lub bardziej rygorystycznego przestrzegania Prawa Mojżeszowego i nakazów religijnych judaizmu. Swą naukę zaczyna on więc od przypomnienia fundamentalnego znaczenia jakie miały dla świata wcielenie, śmierć i zmartwychwstanie Syna Bożego. Wiara w zbawczą moc Odkupiciela staje się w opinii Apostoła Narodów nie tylko czymś co zastępuje fizyczne obrzezanie Starego Przymierza, ale i jedynym poprawnym, bo duchowym sposobem oddawania czci Bogu. To wieczny i przedwieczny Chrystus ma stać się dla Swych wyznawców nie tylko przyczyną chluby i oparciem w każdych przeciwnościach, ale i jedyną pewną i doskonałą, bo nigdy nieprzemijającą drogą ku zbawieniu. Paweł, sam Żyd i faryzeusz, wzmacnia tu swą argumentację przypomnieniem tego wszystkiego co z jednej strony wiązało go kiedyś z judaizmem, a z drugiej gdy zostało odrzucone jako nie tylko niepotrzebne, ale i przynoszące straty podkreśla wagę jaką nadaje on obecnie wypływającej z poznania wcielonej Prawdy i prowadzącej do pełnego oddania się nowym zadaniom więzi z Chrystusem.
Komentarz do psalmu
‘Pamiętajcie o cudach, które On uczynił!’ – wybrane z dzisiejszego pochodzącego najprawdopodobniej z czasów perskich psalmu wezwanie każe słuchaczom wyprowadzać nadzieję przyszłych Bożych działań nie z mniej lub bardziej subiektywnych przeczuć i odczuć, a z ‘twardych’ faktów historycznych. Jahwe – Pan Izraela od samego początku jawi się członkom wybranego przez Siebie narodu nie tylko Stworzycielem świata i człowieka, ale także, a może i przede wszystkim Panem historii. Cuda Bożej Mocy tak te dawne opisane na kartach Biblii, te późniejsze opisywane na kartach, niektórych przynajmniej, podręczników historii, czy te najnowsze zapisane w dziejach życia naszego i naszej rodziny powinny być więc także i dla nas nie tylko źródłem wiary i nadziei, ale i przedmiotem głoszonego z dumą i na cały świat uwielbienia dla Bożej Chwały.
Komentarz do Ewangelii
Skierowane do faryzeuszów przypowieści dotyczące Bożego przebaczenia oparte są o mniej lub bardziej oczywistą nierealność przywołanych w nich działań. Żaden racjonalnie postępujący pasterz pomimo niewątpliwej dotkliwości straty nie zaryzykuje utraty całego pozostawionego samopas w niebezpiecznym miejscu stada, by podjąć nie dającą zbyt wielkich perspektyw na powodzenie próbę poszukiwania pojedynczej należącej do niego sztuki. Podobnie - drachma - w czasach Jezusa zrównana, co do wartości z denarem, a więc równa dniówce pracy robotnika, to być może istotna część majątku osoby biednej, np. wdowy, ale koszty przyjęcia związanego z jej odnalezieniem przekroczyłyby prawdopodobnie jej wartość. Jezus chce w ten sposób pokazać to, że Bóg w odniesieniu do Swego stworzenia nie postępuje racjonalnie, sam wyruszając na poszukiwanie grzeszników. Warto tu zauważyć, że z punktu widzenia etyki faryzejskiej pasterstwo podobnie jak i pobór podatków jest zajęciem nieczystym, a dla pochodzących ze zdecydowanie zamożniejszej klasy społecznej uczonych w piśmie problemy ubogich pozostają całkowicie obce. Można by rzec, że faryzeusze wykluczają się w ten sposób z grona przyjaciół Boga, cieszących się wraz z Nim każdą wybawioną od potępienia duszą. A kim jesteśmy my? Zamkniętymi w swoim idealnym świecie faryzeuszami, zagubionymi w ciemnościach grzesznikami, czy współpracownikami Boga w Jego dziele zbawienia?
Komentarze zostały przygotowany przez Macieja Siekierskiego
źródło: mateusz.pl
(Mt 11,28)
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a Ja was pokrzepię.
Módlmy się.
(Ps 105,2-3)
Niech się weselą szukający Pana