Z Ewangelii na każdy dzień - 14 listopad
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 14 listopada. (Łk 21,36) Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień – 28 grudzień
Z Ewangelii na każdy dzień – 27 grudzień
Pierwsze czytanie:
(Flm 7-20)
Bracie, doznałem wielkiej radości i pociechy z powodu twojej miłości, że mianowicie serca świętych otrzymały od ciebie pokrzepienie. A przeto choć z całą swobodą mogę w Chrystusie nakładać na ciebie obowiązek, to jednak raczej proszę w imię miłości, skoro już jestem taki. Jako stary Paweł, a teraz jeszcze więzień Chrystusa Jezusa, proszę cię za moim dzieckiem, za tym, którego zrodziłem w kajdanach, za Onezymem. Niegdyś dla ciebie nieużyteczny, teraz właśnie i dla ciebie, i dla mnie stał się on bardzo użyteczny. Jego ci odsyłam; ty zaś jego, to jest serce moje, przyjmij do domu. Zamierzałem go trzymać przy sobie, aby zamiast ciebie oddawał mi usługi w kajdanach noszonych dla Ewangelii. Jednakże postanowiłem niczego nie uczynić bez twojej zgody, aby dobry twój czyn był nie jakby z musu, ale z dobrej woli. Może bowiem po to oddalił się od ciebie na krótki czas, abyś go odebrał na zawsze, już nie jako niewolnika, lecz więcej niż niewolnika, jako brata umiłowanego. Takim jest on zwłaszcza dla mnie, ileż więcej dla ciebie zarówno w doczesności, jak w Panu. Jeśli więc się poczuwasz do łączności ze mną, przyjmij go jak mnie. Jeśli zaś wyrządził ci jaką szkodę lub winien cokolwiek, policz to na mój rachunek. Ja, Paweł, piszę to moją ręką, ja uiszczę odszkodowanie, by już nie mówić o tym, że ty w większym stopniu winien mi jesteś samego siebie. Tak, bracie, niech ja przez ciebie doznam radości w Panu: pokrzep moje serce w Chrystusie.
Psalm:
(Ps 146,6c-7.8-9a.9bc-10)
REFREN: Szczęśliwy, komu Pan Bóg jest pomocą
Bóg wiary dochowuje na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
chlebem karmi głodnych,
wypuszcza na wolność uwięzionych.
Pan przywraca wzrok ociemniałym,
Pan dźwiga poniżonych,
Pan kocha sprawiedliwych,
Pan strzeże przybyszów.
Ochrania sierotę i wdowę,
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki,
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.
Aklamacja (Łk 21,36)
Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym.
Ewangelia:
(Łk 17,20-25)
Jezus zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im: „Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; i nie powiedzą: "Oto tu jest" albo: "tam". Oto bowiem królestwo Boże jest pośród was”. Do uczniów zaś rzekł: „Przyjdzie czas, kiedy zapragniecie ujrzeć choćby jeden z dni Syna Człowieczego, a nie zobaczycie. Powiedzą wam: "Oto tam" lub: "oto tu". Nie chodźcie tam i nie biegnijcie za nimi. Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego. Wpierw jednak musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie”.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
List do Filemona to jeden z najkrótszych i najbardziej osobistych tekstów Nowego Testamentu. Dotyczy on nie tyle wielkich kwestii doktrynalnych, czy też organizacji życia pierwotnego Kościoła, co bardzo konkretnego problemu relacji zbiegłego niewolnika Onezyma z jego właścicielem - Filemonem, adresatem listu. Obydwaj są chrześcijanami, co sprawia, że ich przypadek mógł być przykładem dla innych chrześcijan znajdujących się w podobnej sytuacji. Święty Paweł nie narzuca Filemonowi, jak ma postąpić ze zbiegłym Onezymem, ale zachęca go do działania w duchu miłości ewangelicznej.
Niezwykle ważny jest ten element wolności, jaką pozostawia się osądowi sumienia Filemona. Możemy wziąć z tej sytuacji przykład również i dla siebie. Chrześcijaństwo nie polega bowiem jedynie na wypełnianiu przykazań. Są one raczej niezbędnym minimum, poza którym otwiera się szerokie pole dla „chrześcijańskiej wyobraźni” i „wyobraźni miłości”. Pytanie o to, jak mamy postąpić w każdej konkretnej sytuacji, powinno nam towarzyszyć nieustannie: czy postąpiłem właściwie? czy zastosowałem właściwe środki? czy mogłem postąpić lepiej? czy mogłem użyć bardziej odpowiednich słów?
Niech ta „wyobraźnia miłości” zawsze nam towarzyszy!
Komentarz do psalmu
Psalm responsoryjny wychwala wierność Boga i Jego miłosierdzie, szczególnie względem najuboższych i pozbawionych ochrony warstw społeczeństwa: biednych, obcokrajowców, wdów, sierot, ludzi uciśnionych. Ta preferencja Boga względem słabych i bezbronnych jest charakterystyczną Jego cechą, która podkreślana jest w całej Biblii.
Jednakże bardzo ciekawe jest obserwowanie tej ogólnej prawdy na konkretnych przykładach. Taką możliwość daje nam historia niewolnika Onezyma, o której mowa w dzisiejszym pierwszym czytaniu. Onezym był niewolnikiem Filemona. Chodzi zatem o osobę, która w życiu musiała mierzyć się z określonymi ograniczeniami i poczuciem zależności. W dodatku Onezym popełnił jakieś wykroczenie względem swojego właściciela i zdecydował się na desperacki krok, jakim była ucieczka. I tak niewolnik został jeszcze wyrzutkiem społecznym. W takiej sytuacji spotyka on Świętego Pawła, który znajduje się w więzieniu. Apostoł Narodów doprowadza go do nawrócenia. Od tego momentu zaczyna się zmiana ciężkiego losu Onezyma. Prawdopodobnie Filemon przebaczył mu jego winę. Według tradycji Onezym stał się członkiem wspólnoty w Kolosach, a następnie biskupem w Efezie. Ten proces, wznoszący Onezyma od poniżenia do godności biskupiej, nie odbył się natychmiastowo, ale przecież trudno tu nie dostrzec nieustannego działania Bożego.
Niech ten psalm i nas napełni nadzieją, że Bóg postawi na naszej drodze odpowiednich ludzi, byśmy mogli stawić czoła największym nawet trudnościom.
Komentarz do Ewangelii
Pan Jezus mówi niekiedy o królestwie Bożym jako o tajemnicy (zob. Mk 4, 11). W dzisiejszej Ewangelii dodaje informację, gdzie możemy je znaleźć: „Królestwo Boże nie przyjdzie w sposób dostrzegalny; i nie powiedzą: „Oto tu jest” albo: „Tam”. „Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest”. Widzimy zatem, że królestwo Boże nie powinno być rozumiane w sensie terytorialnym, ale przede wszystkim w sensie duchowym. Tu jednak pojawiają się dwie interpretacje.
Według pierwszej królestwo Boże to kwestia życia duchowego konkretnego człowieka. W tym sensie należy rozumieć tradycyjne tłumaczenie Biblii w wersji ks. J. Wujka: „Oto królestwo Boże w was jest”. Człowiek wierzący uznaje panowanie Boga w swoim sercu i w ten sposób staje się częścią królestwa niebieskiego.
Współczesne tłumaczenie Biblii mówi, że królestwo Boże „pośród was jest”. Ten wariant wydaje się podkreślać, że przestrzenią, w której mamy szukać królestwa Bożego, jest świat ludzkich relacji, czyli wspólnota w różnych jej przejawach: kościelnym, rodzinnym, społecznym. Królestwo Boże jest tam, gdzie uznawane jest królowanie Boga i zasad, które On nam objawił. Dlatego też nie dziwmy się, że coś boskiego możemy znaleźć nie tylko w Kościele, ale również i w środowiskach na pierwszy rzut oka dalekich od życia religijnego. W istocie, warto cenić wszelkie przejawy dobra, solidarności, uczciwości itd. wszędzie tam, gdzie się z nimi spotykamy, bo to też jest część owego „królestwa, które pośród was jest”.
Komentarze zostały przygotowany przez o. Dariusza Pielaka SVD
źródło: mateusz.pl
(Łk 21,36)
Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym.
Módlmy się.
Aklamacja (Łk 21,36)
Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym.