Ewangelia na każdy dzień (13.02)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 13 lutego. (J 14, 6) Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień – 28 grudzień
Z Ewangelii na każdy dzień – 27 grudzień
Pierwsze czytanie:
(Rdz 4, 1-15. 25)
Adam zbliżył się do swej żony, Ewy. A ona poczęła i urodziła Kaina, i rzekła: "Otrzymałam mężczyznę od Pana". A potem urodziła jeszcze Abla, jego brata. Abel był pasterzem trzód, a Kain uprawiał rolę. Gdy po jakimś czasie Kain składał Panu w ofierze płody roli, i również Abel składał pierwociny z drobnego bydła i z jego tłuszczu, Pan wejrzał na Abla i na jego ofiarę; na Kaina zaś i na jego ofiarę nie chciał patrzeć. Smuciło to Kaina bardzo i chodził z ponurą twarzą. Pan zapytał Kaina: "Dlaczego jesteś smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura? Przecież, gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować". Kain zwrócił się do swego brata, Abla: "Chodźmy na pole". A gdy byli na polu, Kain rzucił się na swego brata, Abla, i zabił go. Wtedy Bóg zapytał Kaina: "Gdzie jest brat twój, Abel?" On odpowiedział: "Nie wiem. Czyż jestem stróżem brata mego?" Rzekł Bóg: "Cóż uczyniłeś? Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi! Bądź więc teraz przeklęty na tej roli, która rozwarła swą paszczę, aby wchłonąć krew brata twego, przelaną przez ciebie. Gdy rolę tę będziesz uprawiał, nie da ci już ona więcej plonu. Tułaczem i zbiegiem będziesz na ziemi!" Kain rzekł do Pana: "Zbyt wielka jest kara moja, abym mógł ją znieść. Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli i mam się ukrywać przed Tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!" Ale Pan mu powiedział: "O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotnej pomsty doświadczy!" Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił nikt, kto go spotka. Adam raz jeszcze zbliżył się do swej żony i ta urodziła mu syna, któremu dała imię Set, "gdyż – jak mówiła – dał i Bóg innego potomka w zamian za Abla, którego zabił Kain".
Psalm:
(Ps 50 (49), 1bcd i 8. 16b-17. 20-21)
REFREN: Składajcie Bogu dziękczynną ofiarę
Przemówił Pan, Bóg nad bogami,
i wezwał ziemię od wschodu do zachodu słońca.
"Nie oskarżam cię za twoje ofiary,
bo twe całopalenia zawsze są przede Mną".
"Czemu wymieniasz moje przykazania
i na ustach masz moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności,
a słowa moje odrzuciłeś za siebie?"
"Zasiadłszy, przemawiasz przeciw bratu,
znieważasz syna swej matki.
Ty tak postępujesz, a Ja mam milczeć?
Czy myślisz, że jestem podobny do ciebie?
Skarcę ciebie i postawię ci to przed oczy".
(J 14, 6)
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
Ewangelia:
(Mk 8, 11-13)
Faryzeusze zaczęli rozprawiać z Jezusem, a chcąc wystawić Go na próbę, domagali się od Niego znaku. On zaś westchnął w głębi duszy i rzekł: "Czemu to plemię domaga się znaku? Zaprawdę, powiadam wam: żaden znak nie będzie dany temu plemieniu". A zostawiwszy ich, wsiadł z powrotem do łodzi i odpłynął na drugą stronę.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Historia Kaina i Abla jest nam dobrze znana od dzieciństwa. Uczyliśmy się o niej na katechezie czy nieraz słuchaliśmy w liturgii. Jednakże nieustannie nurtujące pozostaje pytanie, dlaczego Pan Bóg odrzucił ofiarę Kaina, a przyjął ofiarę Abla. Na przestrzeni wieków powstawało wiele odpowiedzi, próbujących wyjaśnić tę zagadkę. Jedni ukazywali, że ofiary ze zwierząt były bardziej wartościowe niż z roślin, a jeszcze inni, że zawód pasterza był ważniejszy od zawodu rolnika. Niemniej, każdy z tych pomysłów można zanegować czy przedstawić przeciwną mu tezę. Natomiast można spojrzeć na to wydarzenie w jeszcze inny sposób. Wybór ofiary Abla przez Boga mógł być podyktowany wyłącznie Bożym wyborem, który nie musiał być dla człowieka zrozumiały. Takie „po ludzku” niezrozumiałe wybory były często podejmowane przez Boga w historiach biblijnych. Dawid został wybrany na króla, mimo że był najmłodszy. Podobnie, Jakub otrzymał błogosławieństwo ojca, a nie jego starszy brat Ezaw.
Nieraz trudno nam zrozumieć pewne wydarzenia. Co więcej, często nie mamy na nie wpływu, ale mamy wpływ na decyzję, jaką wobec nich podejmiemy. Kain wybrał, że dokona zemsty na swoim bracie, co spowodowało okrutne zło. Chcąc nieustannie się nawracać, powinniśmy prosić o wytrwałą wiarę, która pomoże w trudnych sytuacjach zachować wierność Bożym planom.
Komentarz do psalmu
Psalm 50 jest Bożą lamentacją nad życiem człowieka. Gdy rozmawiamy o modlitwie, często opowiadamy o swoich odczuciach, emocjach czy przemyśleniach. Modlitwa jest rozmową z Bogiem, więc uczestniczą w niej dwie osoby – Bóg i człowiek. Dzisiejszy psalm chce pokazać, co może odczuwać Bóg, gdy podejmuje z nami rozmowę, czyli modlitwę. Nie chodzi o to, by sprowadzić Pana Boga do pozycji człowieka, ale Psalm 50 pozwala głębiej zrozumieć istotę i sens modlitwy.
Treść „skargi” Boga na ludzi dotyczy rozdźwięku między składanymi ofiarami a postępowaniem. Również nasza modlitwa może być bardzo staranna i regularna, ale gdy jest daleka od czynów, staje się pustosłowiem.
Komentarz do Ewangelii
Żądanie znaku przez faryzeuszów, którzy chcieli wystawić Jezusa na próbę, ukazało ich absolutne niezrozumienie działania Pana Boga. Dla Narodu Wybranego jednym z największych świadków wiary był Abraham. Istotą jego postępowania było bezgraniczne zaufanie Panu Bogu. Szczególnie ujawniło się to w dwóch momentach próby. Pierwszym z nich było wezwanie do opuszczenia swojego kraju rodzinnego i pójścia w nieznane. Drugim była próba na górze Moria, kiedy miał zabić swojego syna. W obydwu sytuacjach Abraham nie miał jasnego znaku od Boga, ale opierał się na Bożej obietnicy i decyzji o pójściu w nieznane. Jeżeli faryzeusze domagali się znaku, który miałby potwierdzić Boskość Jezusa, to przeczyli jednemu z najważniejszych aspektów wiary – zaufaniu do pójścia w nieznane. Wiara, która jest oparta na materialnych dowodach, przestaje być wiarą, ale staje się pewnością. Jeżeli coś jest pewnością, to decyzja wejścia w to jest po prostu wyborem pewnej drogi. Nie można wtedy mówić o wierze jako takiej.
Bóg pragnie od nas decyzji o naszej wierze, ponieważ chce by była ona oparta na wolności. Oczywiście wiara nie jest pozbawiona całkowicie znaków. Są nimi chociażby sakramenty czy Pismo Święte. Należy je jednak traktować jako drogowskazy, które nie mogą być odłączone od osobistej decyzji.
Komentarze zostały przygotowane przez dk. Jakuba Zinkowa WMSD w Warszawie
źródło: mateusz.pl
(J 14, 6)
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Módlmy się.
(J 14, 6)
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
Red.