Inne 15 Feb 2022 | Redaktor
Ewangelia na dziś (15.02)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 15 lutego. (J 14, 23) Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.

Pierwsze czytanie:

 (Jk 1, 12-18)
Błogosławiony mąż, który oprze się pokusie: gdy zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia, obiecany przez Pana tym, którzy Go miłują. Kto doznaje pokusy, niech nie mówi: «Bóg mnie kusi». Bóg bowiem ani nie podlega pokusie do zła, ani też nikogo nie kusi. To własna pożądliwość wystawia każdego na pokusę i nęci. Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć. Nie dajcie się zwodzić, bracia moi umiłowani! Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności. Ze swej woli zrodził nas przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń.

 

Psalm:

(Ps 94 (93), 12-13a. 14-15. 18-19)
REFREN: Błogosławiony, kogo Ty pouczasz

Błogosławiony mąż, którego Ty wychowujesz, Panie,
i pouczasz swoim prawem,
aby mu dać wytchnienie
w dniach nieszczęśliwych.

Pan nie odpycha swojego ludu
i nie porzuca swojego dziedzictwa.
Sąd się zwróci ku sprawiedliwości,
pójdą za nią wszyscy ludzie prawego serca.

A kiedy myślę: "Moja noga się chwieje",
wtedy mnie wspiera Twoja łaska, Panie.
Gdy w moim sercu mnożą się niepokoje,
Twoja pociecha orzeźwia mą duszę.

Aklamacja (J 14, 23)
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.

 

Ewangelia:

 (Mk 8, 14-21)
Uczniowie Jezusa zapomnieli zabrać chleby i tylko jeden chleb mieli z sobą w łodzi. Wtedy im przykazał: Uważajcie, strzeżcie się kwasu faryzeuszów i kwasu Heroda!" A oni zaczęli rozprawiać między sobą o tym, że nie mają chlebów. Jezus zauważył to i rzekł do nich: "Czemu rozprawiacie o tym, że nie macie chlebów? Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiałe są wasze umysły? Mając oczy, nie widzicie; mając uszy, nie słyszycie? Nie pamiętacie, ile zebraliście koszów pełnych ułomków, kiedy połamałem pięć chlebów dla pięciu tysięcy?" Odpowiedzieli Mu: "Dwanaście". "A kiedy połamałem siedem chlebów dla czterech tysięcy, ile zebraliście koszów pełnych ułomków?" Odpowiedzieli: "Siedem". I rzekł im: "Jeszcze nie rozumiecie?"

 

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania

List św. Jakuba w przeważającej mierze mówi o postawach moralnych, jakie winny cechować chrześcijanina. I tak, słyszymy dziś o źródłach naszej skłonności do złego. Nie pochodzi ona od Boga, ale z nas samych. To w sercu człowieka znajduje się zarówno pożądliwość, jak i Boże Słowo (nazwane tu „słowem prawdy”). Pożądliwością jest każde pragnienie przeciwne miłości i prawdzie. Dotyczyć ono może każdej dziedziny życia. Pożądliwość, jeśli damy jej posłuch, staje się źródłem grzechu, a grzech przynosi ze sobą doświadczenie śmierci. Nie chodzi tu tylko o śmierć ciała, która zakończy życie każdego człowieka na tej ziemi. Chodzi o liczne doświadczenia utraty jakiegoś dobra, w tym także części siebie, swoich dóbr duchowych. Od Ojca natomiast otrzymujemy tylko dobro. Jeśli słuchamy Jego Słowa, rozwija się nasza wiara i relacja z Bogiem. Jak mówi św. Paweł, „wiara rodzi się z tego, co się słyszy” (Rz 10, 17).
W naszym sercu mówi więc zarówno Pan, jak i nasze pożądliwości. Nie ma człowieka, który nie byłby kuszony do złego. Każdy jednak sam wybiera to, czemu daje posłuch. Przez własne wybory decyduje, co będzie się w nim rozwijało: pożądliwość czy Słowo Pana. Każdy wybór pożądliwości zbliża nas do ducha śmierci, każdy wybór Bożego Słowa – do życia wiecznego w Bogu.

 

Komentarz do psalmu

Psalmista uczy nas dzisiaj widzieć obecność Pana w trudnych doświadczeniach. Pan jest obecny mimo wszystko, jest na pewno, gdy doświadczamy dni nieszczęśliwych, gdy nasze nogi się chwieją, a w sercu mnożą się niepokoje. Pod tymi poetyckimi sformułowaniami mogę odnaleźć wiele sytuacji z mojego życia. W tych właśnie sytuacjach Pan mnie nie odpycha, nie porzuca, a wręcz przeciwnie: wspiera i pociesza.
Czy mam tak silną wiarę, by trwać w tym przekonaniu, gdy doświadczam cierpienia? Oprócz rzeczywistości, która się narzuca, oprócz odczuć duszy i ciała, jest także inna rzeczywistość, jest sam Bóg, którego obecności często ani nie widzę, ani nie czuję. Ale On jest. Mogę nawiązać z Nim kontakt tylko przez wiarę. Mogę uczynić dla siebie wiarygodnym Jego Słowo.

 

Komentarz do Ewangelii

Łatwo możemy dziś wczuć się w gniew Jezusa. Jego cuda miały na celu wzbudzenie i pomnożenie wiary uczniów i szerokich tłumów. Ogłaszały też początek Królestwa Bożego na tej ziemi: Jezus jest Panem natury, „życie objawiło się” (1J 1, 2). Dziś widzimy wyraźnie, że uczniowie z tych cudów nie skorzystali. W jaki sposób mają rozeznawać kondycję ludzkich serc (kwas faryzeuszów i Heroda), jeśli ich uwaga skupiona jest na braku chleba? Jezus wymaga przewartościowań koniecznych, by być Jego uczniem i potem uczyć innych: pierwsze są sprawy Królestwa, reszta będzie dodana.

Komentarze zostały przygotowane przez s. Marię Agnieszkę od Wcielenia i Paschy Jezusa OCD

źródło: mateusz.pl

 

 (J 14, 23)
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.

Módlmy się.

Słuchajcie Jezusa "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie..." Amen

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor